Warszawa – stolica Polski. 30.04.2020 r.



                                Temat: Warszawa – stolica Polski.

Zdalne nauczanie podstawa programowa: III 8; IV 2, 3, 9, 10

Cele:
·        -przypomnienie nazwy stolicy Polski
·         -poznanie legendy o warszawskiej Syrence
·        - rozwijanie umiejętności językowych
·        -  kształtowanie słuchu fonematycznego
·      

 Pomoce: zdjęcie pomnika warszawskiej Syrenki, ilustracja herbu Warszawy.








Słuchanie legendy Marty Berowskiej o warszawskiej Syrence. Rodzic przypomina  wspólnie z dzieckiem jak nazywa się miasto, które jest stolicą naszego kraju.

Posłuchajcie legendy o warszawskiej syrence.



Rodzic może również przeczytać dziecku legendę. ,, Syrenka „

Dawno, dawno temu, w puszczy szumiącej na wysokim wiślanym brzegu, stała wieś rybacka. Mieszkali w niej dobrzy, pracowici ludzie. Trudnili się wyrębem drzew   i łowieniem ryb. (…)
W głębinach Wisły, która rozlewała tu szeroko swe wody, mieszkała syrena.  Tak naprawdę nikt nigdy jej nie widział. Czasami zdarzało się, że rybacy, wracając wieczorami z połowów, słyszeli jej niezwykły śpiew. (…)
 Pewnego razu trzej rybacy spotkali się przed chatą mądrego pustelnika. Usiedli razem z nim na zwalonym pniu i zaczęli się naradzać, jak by tu ową syrenę zwabić, żeby ją obejrzeć, a może nawet 
i złapać.
– Trzeba by wypłynąć nocą na rzekę i ukryć łódź w trzcinach – powiedział Mateusz.  
 – I trzeba zapalić łuczywo. W ciemności niczego nie zobaczymy – powiedział Szymon. (…) 
– Złapiemy ją i zawieziemy księciu, a za to dostaniemy mieszek pełen złota – dodał Szymon. (…)
 Kiedy nadeszła jasna noc, zaczaili się wraz z pustelnikiem na łodzi, przy brzegu,  z mocną siecią. Nie czekali zbyt długo. Syrena wypłynęła z wiślanych fal, usiadła  na piasku i zaczęła śpiewać. Zauroczeni pięknem jej głosu rybacy nie śmieli się poruszyć, by zarzucić na nią sieci. W końcu pustelnik wyjął z kieszeni grudkę wosku, dał każdemu po kawałeczku i powiedział:
 – Pozatykajcie sobie uszy, żeby nie słyszeć jej śpiewu. Rybacy zatkali sobie uszy woskiem i dopiero wtedy zarzucili sieć na głowę biednej syreny. Potem wciągnęli ją do łodzi, a kiedy byli już na brzegu, zanieśli ja do wsi i zamknęli w chacie. Przestraszona i zapłakana syrena błagała rybaków, żeby ją wypuścili, ale nikt nie słuchał jej skarg. Zostawili ją pod opieką Stacha, najmłodszego   z rybaków. (…) Stach przyglądał się jej i widząc, jak otwiera usta, odetkał sobie uszy  i wtedy usłyszał jej prośbę: – Otwórz drzwi, Stachu, i wypuść mnie.
 – Jakże to tak? Mam cię uwolnić? – spytał zdziwiony Stach. – Właśnie tak, Stachu.
 Otwórz drzwi  i chodź ze mną – powiedziała syrena. Stach, zauroczony pięknem jej głosu, spełnił jej prośbę bez słowa. Poszedł za syreną aż na brzeg Wisły (…).                                                            
W tym czasie pozostali rybacy przygotowali wóz, wymościli go sianem i wrócili do chaty. 
Gdy zobaczyli, że izba jest pusta, domyślili się wszystkiego i ruszyli w pogoń za Stachem i syreną. Dotarli na brzeg za późno. Syrena właśnie zsunęła się po piasku do wody i odpłynęła na środek rzeki. Stach, widząc nadpływających rybaków, przestraszył się ich i, niewiele myśląc, skoczył do Wisły. – Łapaj! Trzymaj! Nie puszczaj! – krzyczeli rozzłoszczeni rybacy, ale nie było już kogo ani łapać, ani trzymać. Stach płynął w ślad za syreną, a ona sama zatrzymała się wśród fal i zawołała z oddali: – Śpiewałam dla was, bo was polubiłam! Chciałam być z wami, żeby was cieszyć śpiewem i ostrzegać przed niebezpieczeństwem! Złapaliście mnie jak zwykłą rybę!                
I chcieliście mnie sprzedać księciu do zamku! Dlatego odpływam na zawsze! Jeśli wrócę, to z tarczą
 i mieczem, żeby was bronić, ale pojawię się dopiero wówczas, gdy niebezpieczeństwo będzie tak wielkie, że sami nie dacie sobie rady. (…) Minęło wiele lat. Nie ma już śladu po rybackiej wiosce, za to na jej miejscu wyrosło ogromne miasto – Warszawa. (…)
Z tarczą i mieczem wzniesionym do góry stoi syrenka nad brzegiem Wisły, strzegąc bezpieczeństwa miasta i jego mieszkańców. (…)

2.     Rozmowa kierowana na temat wysłuchanej legendy.
·       Gdzie mieszkała syrena?
·        Kto chciał ją złapać?
·        Czym syrena oczarowała rybaków?
·        Kto miał pilnować syreny?
·       Czy mu się to udało?
·        Co się stało z syreną?
 Rodzic prezentuje dzieciom zdjęcie pomnika syreny, który stoi w Warszawie nad Wisłą.




3.     Wspólne opisywanie herbu Warszawy.
-Co przypomina syrena?
-Co trzyma w dłoniach?

 MOŻECIE POKOLOROWAĆ SYRENKĘ I POŁĄCZYĆ KROPECZKI.

4.     Zabawa fonematyczna „Szukamy rymów”.
Dzieci szukają rymów do wyrazów:  np. : syrenka -panienka, Warszawa – kawa , miasto- cisto, stolica -ulica. (Nie muszą być to wyrazy, które mają znaczenie. Wystarczy, że będą się rymowały z wyrazami podawanymi przez rodzica.).


                                                                                           Życzę miłej pracy Urszula Kozak
                                                                                              Jestem do państwa dyspozycji.



Komentarze