Temat: Warszawa – stolica Polski.
Zdalne
nauczanie podstawa programowa: III 8; IV 2, 3, 9, 10
Cele:
· -przypomnienie nazwy stolicy Polski
·
-poznanie legendy
o warszawskiej Syrence
· - rozwijanie
umiejętności językowych
· - kształtowanie
słuchu fonematycznego
·
Pomoce:
zdjęcie pomnika warszawskiej Syrenki, ilustracja herbu Warszawy.
Słuchanie legendy Marty Berowskiej o warszawskiej Syrence. Rodzic przypomina wspólnie z dzieckiem jak nazywa się miasto,
które jest stolicą naszego kraju.
Posłuchajcie legendy o warszawskiej syrence.
Rodzic może również przeczytać dziecku legendę. ,, Syrenka „
Dawno, dawno temu, w puszczy szumiącej na wysokim wiślanym brzegu, stała
wieś rybacka. Mieszkali w niej dobrzy, pracowici ludzie. Trudnili się wyrębem
drzew i łowieniem
ryb. (…)
W głębinach Wisły, która rozlewała tu szeroko swe wody, mieszkała syrena.
Tak naprawdę nikt
nigdy jej nie widział. Czasami zdarzało się, że rybacy, wracając wieczorami z
połowów, słyszeli jej niezwykły śpiew. (…)
Pewnego razu trzej rybacy spotkali
się przed chatą mądrego pustelnika. Usiedli razem z nim na zwalonym pniu i
zaczęli się naradzać, jak by tu ową syrenę zwabić, żeby ją obejrzeć, a może
nawet
i złapać.
– Trzeba by wypłynąć nocą na rzekę i ukryć łódź w trzcinach – powiedział
Mateusz.
– I trzeba zapalić łuczywo. W
ciemności niczego nie zobaczymy – powiedział Szymon. (…)
– Złapiemy ją i
zawieziemy księciu, a za to dostaniemy mieszek pełen złota – dodał Szymon. (…)
Kiedy nadeszła jasna noc, zaczaili
się wraz z pustelnikiem na łodzi, przy brzegu, z mocną siecią. Nie czekali zbyt długo. Syrena
wypłynęła z wiślanych fal, usiadła na piasku i zaczęła śpiewać.
Zauroczeni pięknem jej głosu rybacy nie śmieli się poruszyć, by zarzucić na nią
sieci. W końcu pustelnik wyjął z kieszeni grudkę wosku, dał każdemu po
kawałeczku i powiedział:
– Pozatykajcie sobie uszy, żeby nie słyszeć jej
śpiewu. Rybacy zatkali sobie uszy woskiem i dopiero wtedy zarzucili sieć na
głowę biednej syreny. Potem wciągnęli ją do łodzi, a kiedy byli już na brzegu,
zanieśli ja do wsi i zamknęli w chacie. Przestraszona i zapłakana syrena
błagała rybaków, żeby ją wypuścili, ale nikt nie słuchał jej skarg. Zostawili
ją pod opieką Stacha, najmłodszego z
rybaków. (…) Stach przyglądał się jej i widząc, jak otwiera usta, odetkał sobie
uszy i wtedy usłyszał jej prośbę: – Otwórz drzwi,
Stachu, i wypuść mnie.
– Jakże to tak? Mam cię uwolnić? – spytał zdziwiony
Stach. – Właśnie tak, Stachu.
Otwórz drzwi i chodź ze mną – powiedziała syrena. Stach,
zauroczony pięknem jej głosu, spełnił jej prośbę bez słowa. Poszedł za syreną
aż na brzeg Wisły (…).
W
tym czasie pozostali rybacy przygotowali wóz, wymościli go sianem i wrócili do
chaty.
Gdy zobaczyli, że izba jest pusta, domyślili się wszystkiego i ruszyli w
pogoń za Stachem i syreną. Dotarli na brzeg za późno. Syrena właśnie zsunęła
się po piasku do wody i odpłynęła na środek rzeki. Stach, widząc nadpływających
rybaków, przestraszył się ich i, niewiele myśląc, skoczył do Wisły. – Łapaj!
Trzymaj! Nie puszczaj! – krzyczeli rozzłoszczeni rybacy, ale nie było już kogo
ani łapać, ani trzymać. Stach płynął w ślad za syreną, a ona sama zatrzymała
się wśród fal i zawołała z oddali: – Śpiewałam dla was, bo was polubiłam!
Chciałam być z wami, żeby was cieszyć śpiewem i ostrzegać przed
niebezpieczeństwem! Złapaliście mnie jak zwykłą rybę!
I chcieliście mnie sprzedać
księciu do zamku! Dlatego odpływam na zawsze! Jeśli wrócę, to z tarczą
i
mieczem, żeby was bronić, ale pojawię się dopiero wówczas, gdy
niebezpieczeństwo będzie tak wielkie, że sami nie dacie sobie rady. (…) Minęło
wiele lat. Nie ma już śladu po rybackiej wiosce, za to na jej miejscu wyrosło
ogromne miasto – Warszawa. (…)
Z tarczą i mieczem wzniesionym do góry stoi syrenka nad brzegiem Wisły,
strzegąc bezpieczeństwa miasta i jego mieszkańców. (…)
2. Rozmowa kierowana na temat
wysłuchanej legendy.
· Gdzie mieszkała syrena?
· Kto chciał ją złapać?
· Czym syrena oczarowała rybaków?
· Kto miał pilnować syreny?
· Czy mu się to udało?
· Co się stało z syreną?
Rodzic prezentuje
dzieciom zdjęcie pomnika syreny, który stoi w Warszawie nad Wisłą.
3. Wspólne opisywanie herbu Warszawy.
-Co przypomina syrena?
-Co trzyma w dłoniach?
4. Zabawa fonematyczna „Szukamy rymów”.
Dzieci szukają rymów do wyrazów: np. : syrenka -panienka, Warszawa – kawa ,
miasto- cisto, stolica -ulica. (Nie muszą być to wyrazy, które mają znaczenie.
Wystarczy, że będą się rymowały z wyrazami podawanymi przez rodzica.).
Życzę miłej pracy Urszula Kozak
Jestem do państwa dyspozycji.
Komentarze
Prześlij komentarz